piątek, 19 kwietnia 2013

Rachunek

Piotrek nie był specjalnie odważny, nie umiał też szybko biegać, a jego instynkt samozachowawczy działał bez zarzutu. Miał jednak nudną, wkurwiającą pracę, potrafił obliczyć wysokość odszkodowania i już cieszył się na te wszystkie gry, które przejdzie przebywając na L4.

PS.Jak Wiesiek zacznie mieć więcej czasu, to przejmie rolę rysownika i już nie trzeba będzie oglądać mojego kaleczenia.

Brak komentarzy: