niedziela, 27 stycznia 2013

Aj fink ic friki

I found very disturbing fakt, że pan Krzysio z Tik Taka wyglądał jak Gary Oldman w Leonie Zawodowcu. Może zapuszczę wąsa?

sobota, 19 stycznia 2013

Bread and butter

Kurwa, jaki człowiek jest biedny z tym swoim ogólnym niedorozwojem tego miejsca mózgu, w którym zwykle znajduje się jakiś talent, a najgorsze, że to uczucie biedy pogłębia się w miarę przemierzania kolejnych kilobajtów internetu, w którym na każdym rogu czai się jakiś fiut przebrzydły, który umie rysować, robi animacje, gra na pierdolonych skrzypcach, albo, bo ja wiem, śpiewa. Nawet, kurwa, kota nie mam, co by mógł robić jakieś śmieszne gówno do kamery, a ludzie by to gówno lajkowali, wyświetlali milion razy na jutjubie i mógłbym się poczuć doceniony, bo te lajki wszystkie i wyświetlenia to jest przecież dowód uznania mnie również, jako rejestratora wydarzeń przeszłych, skryby swoistego, co telefonem, czy co bym tam miał pod ręką, upamiętnia chwilę zabawną ku uciesze ludu.

Spotkaliśmy się ze Sławkiem i on by bardzo chciał ruszyć wybiórczą, co w zasadzie jest zajebistym pomysłem, każdy potwierdza i ma wizje, ale jakoś nikt się nie może zebrać do zrobienia czegokolwiek. Ale pomysły jakieś są, może coś się poturla, jeśli nie siłą mięśni, to chociaż siłą bezwładu.

Teraz natomiast jest 4:33 i szczerze o tej właśnie godzinie nocy dzisiejszej żałuję, że nie jestem konsumencką kurwą, która zawsze wpierdala więcej niż potrzebuje i zawsze robi zakupy na zapas, bo zeżarłem właśnie dwie ostatnie kromki chleba, które zmuszon byłem posmarować margaryną, bo nic innego nie znalazłem w lodówce.

Na koniec info: laptopa mam, to znaczy będę miał za 50 rat, bo na razie to mam nieoprocentowaną pożyczkę. Tak, czy owak z powyższym w związku pewnie będę tu coś częściej szrajbał.

Kawałek zasłyszany w sądeckim Media Markcie, zakochałem się deczko, więc puszczam go w kółko, aż go najsampierw znudzę w sobie, znienawidzę i zapomnę, żeby móc za pięć lat go usłyszeć i poczuć to znajome mrowienie tu i ówdzie, tak, właśnie po to się puszcza kawałki w kółko. Endżoj.