piątek, 5 kwietnia 2013

Adolf

Chciałem sobie wziąć na bierzmowaniu Adolf, bo zawsze mi jakoś żal tych złych, co ich nikt nie lubi, ale mama powiedziała, że się do mnie nie przyzna.

Siostrzeniec wybrał sobie Patryk i strasznie się bał, że mu narobię wsi, ale ostatecznie wyszło nieźle, tylko trochę zmarzłem, bo chciałem być ładny i przyszedłem w samym garniaku.

Ale zdrowe te dziewczyny w gimnazjum teraz mają, mazagra.

Brak komentarzy: