niedziela, 29 listopada 2009

Nawet, gdy są złe, to się budzisz

Śniło mi się, że wraz z kilkoma bliskimi znajomymi okradaliśmy kogoś, bądź coś, nie jestem do końca pewien, bo śniłem to na boku, w każdym razie robiliśmy to w właściwy mi, prawdziwie szarmancki sposób, a na końcu nawet przebraliśmy się za kobiety i moje kudłate nogi zalotnie wystawały spod małej czarnej.

Dlaczego tak mało dziwi mnie, że mamuśka właśnie ogląda Gang Olsena, który zaczeli wyświetlać kilka minut po Makłowiczu, kilka minut po mojej pobudce?

Brak komentarzy: