Tak sobie gadam sam do siebie
Ja wiem, że Silver linings playbook jest, koniec końców, tylko romantyczną dramato-komedią, ale podobał mi się. Tak jakby coś o potworach, które drzemią w nas, choć żaden nie śpi.
Prześlij komentarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz