Założyłem sobie ask.fm, bo przecież tak bardzo lubię odpowiadać na pytania. Kupiłem też sobie koszulkę z logiem Heinekena i napisem Hadouken in it, dosyć jest, kurwa, czadowa.
Do tego miałem dziś umiarkowany kac, efekt wczorajszego wlewania w siebie piwska na domówce u Wojtka. Nie byłem na domówce jakieś sto lat i teraz było trochę dziwnie, nikt nie leżał martwy na podjeździe, bo cały był zastawiony samochodami. Takie czasy nastały, że w drodze na imprezę nie zastanawiałem się ile będzie wódy, tylko co będzie do żarcia. A certyfikat z siódmym danem w Wu-Dżit-Su leży zakurzony gdzieś w odmętach niepamięci.
Najważniejsze jednak jest to, że zapierdalałem przy betoniarce w spodniach od Ralpha Laurena. Anarchia, policzek wymierzony rozszalałemu konsumpcjonizmowi, bless you, instytucjo ciucholandu.
http://ask.fm/HiKrush
1 komentarz:
ja się mocno zrobiłem =D i chwile leżałem a później life after death i nawet ciekawą podróż przeżyłem....
Prześlij komentarz