piątek, 19 lipca 2013

War is my destiny

Najtrafniejsze konkluzje w tematach egzystencjonalnych zawsze pojawiają się w nieoczekiwanych miejscach.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

a ja mam ochotę wsadzić w dupe dowolny przedmiot geniuszowi kreatywności, który tak bazgroli po rozkładach jazdy. na swoim mam nabazgrolone: cipa, huj, śmietana. tylko strzałki zamiast przecinków, swoista implikacja, taki tam związek przyczynowo-skutkowy:)

Anonimowy pisze...

A ja głupi myślałem, że Bóg wysłał tylko jednego mesjasza.