Tytuł tego wpisu nie pochodzi od poznańskiej imprezy kulturalnej, a od tego, że podczas grania u Wieśka pijemy spore ilości kawy zbożowej z mlekiem, a ja tragicznie źle przyjmuję laktozę, chłopaki niewiele lepiej, z czego w konsekwencji powstaje nasza własna, jakże aromatyczna, impreza niekulturalna.
Posłuchajcie sobie dobrej muzyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz