Przemogłem się i obejrzałem w końcu Antychrysta Von Triera. Absolutnie przepiękne zdjęcia, wspaniała gra aktorska, ludzką psychikę traktująca z właściwą Larsowi, chirurgiczną dokładnością, temat trudny, ukazany ze strony ambitnej i nietypowej... Nie podobał mi się ten film.
Weźmy taką na przykład Zagubioną autostradę Lyncha. Każdy wie, że to naprawdę świetny film, tylko nie bardzo ktokolwiek potrafi powiedzieć, dlaczego. Z Antychrystem jest na odwrót. Dokładnie wiadomo dlaczego, ale jakoś trudno powiedzieć, że to świetny film.
Weźmy taką na przykład Zagubioną autostradę Lyncha. Każdy wie, że to naprawdę świetny film, tylko nie bardzo ktokolwiek potrafi powiedzieć, dlaczego. Z Antychrystem jest na odwrót. Dokładnie wiadomo dlaczego, ale jakoś trudno powiedzieć, że to świetny film.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz