sobota, 24 października 2009

Fpytę

Jest coś frapującego w słuchaniu wykładu na temat słowa zajebiste, notabene pochodzącego od słowa jebać, zajebać. Samo słowo zajebiste, ku zgrozie ogółu ostatnio przestaje być uważane za wulgarne. Ku zgrozie już mniejszej, bo mniej powszechnie znanej, słowo to, w związku ze swoją genealogią, nie oznacza nic dobrego, bo kiedy ktoś cię jebie, możesz być w konsekwencji zajebany, i słowo zajebiste nagle przestaje być takie fajne.

Co jest jednak tak frapującego w słuchaniu wykładu na ten temat? Fakt, że wykład ten prowadzi doktor językoznawstwa na elitarnej, krakowskiej uczelni.

Brak komentarzy: