środa, 13 stycznia 2010

Wild West

Zauważyłem, że wszystkie filmy o angielskich kibolach są kręcone z perspektywy kibiców klubów zachodnich, Chelsea, Westham na przykład.

Zauważyłem też, że jeśli Monty Pythona oglądać znając sens żartów, mając świadomość struktur społecznych, relacji między tymi strukturami i ogólnie kiedy się wie, o czym mowa, człowiek śmieje się o wiele mniej.

Czasami wolałbym być statystycznym widzem, o przeciętnej kompetencji audiowizualnej. Świat wtedy jest piękny.

Brak komentarzy: