niedziela, 12 października 2014

Bullets

Grzegorz próbuje mnie nawrócić na dobrą drogę, na której ludzie nie używają brzydkich wyrazów oraz nie mówią o innych per zjeb nawet w żartach. Jakkolwiek życzę mu powodzenia, tak zastanawiam się, jak to jest, że prawy w swym mniemaniu Grzegorz próbuje wtłoczyć mi swoją prawość, a nieprawy ja raczej mu się ze swoją nieprawością nie narzucam.

Invictus mi ostatnio krąży we krwi. Jacek przed nikim nie klęczy, Grzegorzu.

Brak komentarzy: