wtorek, 14 sierpnia 2012

Awangwardia

Kurrrwa, przypomniało mi się i muszę napisać zanim zapomnę, że te drobne hujki, co siebie nazywają alternatywnymi i wydaje im się, że robią coś ważnego, wzruszają mnie do cna. I najważniejsze w nich jest to, że taki kutasiarz, albo typiara jedna z drugim coś tam robią, bo ja wiem, projektują ubrania, które są doszczętnie hujowe, albo napierdalają w lewy przycisk myszki w fotoszopie i są kurwa, fotografy, muszą sobie dojebać miano alternatywnego, AL-TER-NA-TYW-NY skurwysyn jeden z drugim, bo bez tego się nie da. Oto kolekcja jesień-wiosna ubrań alternatywnego projektanta Sowizdrzała Pepko (tak, te skurwisyny potrafią się tak nazywać) i nie wiem, no kurwa, luster w domu lewary jebane nie mają, czy samokrytykę im urwało?

Enyłej, pogoda jest wilgotna przez co zimno mi w stopy. Zdarza sie.

Brak komentarzy: