poniedziałek, 19 lipca 2010

Semper fidelis

Wyjedzie to jedno z drugim i się mu wydaje, że bóg wie i partia, co.

Nosz kurwa, to co, ci ludzie nie srają, nie szczają, nie jedzą? Mózgi mają inaczej skonstruowane, kiszkę stolcową ewolucyjnie wypartą, a zamiast bąków wypuszczają z dupy różowy obłoczek o zapachu lawendy?

Różne kity można mi żenić, ale że się jest fajniejszym, bo się jest w lepszym miejscu, to ja bardzo przepraszam, ale jak będę chciał farmazonów się dowiedzieć, to sobie gazetę codzienną od Springera kupię.


Brak komentarzy: