Jak tak człowiek usiądzie i się zastanowi, to nie ma czasu na wszystko i - koniec końców - wybiera się szluga, siłą rzeczy.
Szef mi sprzedał patent na chorobę lokomocyjną. Zrobić z pępka cipkę i zakleić plastrem. Jak się uda, to jutro przetestuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz